Dworzec kolejowy w Kozłowej Rudzie

Przeczytaj w innym języku:

Dworzec kolejowy w Kozłowej Rudzie to najstarszy budynek, który przetrwał w miejscowości do dziś. Zbudowany został w 1861 r. w odległości 2 km od ówczesnej wsi Kozłowa Ruda, przy odcinku Landwarów (lit. Lentvaris) – Wierzbołów (lit. Virbalis).

W 1859 r. Rosjanie zaczęli budować kolej z Kowna do Kibartów. W głębi lasu znajdowały się zbite z desek baraki dla pracowników. Ze źródeł pisemnych wynika, że przed I wojną światową w Kozłowej Rudzie poza budynkiem dworca kolejowego znajdowało się około 11 folwarków. Rozwój miasta rozpoczął się od 1923 r., kiedy to połączono dworzec kolejowy w Kozłowej Rudzie z Mariampolem, Kalwarią i Olitą (lit. Alytus). Również w tym samym roku na cele rozwoju miasteczka ukształtowano około 300 osobnych działek rolnych. Gazeta „Litwa” (lit. „Lietuva“) (24 września 1924 r., str. 5) pisze, że w poniedziałki i czwartki przy dworcu kolejowym odbywały się jarmarki-targi, mimo że miejsce nie było do tego odpowiednie ze względu na małą powierzchnię placu oraz korki, które tworzyły się tu w dniach targów.

W latach trzydziestych Kozłowa Ruda zmieniła się nie do poznania – uzyskała nieoficjalny status litewskiego kurortu, dlatego w ówczesnych gazetach możemy znaleźć informacje dotyczące przygotowań do sezonu urlopowego: „Dworzec kolejowy upiększa swój plac położony przy zakurzonej ulicy Wielkiej, przy której drzewka z jednej strony zostały otulone darnią, a z drugiej otoczono je bielonymi kamykami. Parkowe domki letniskowe ciągnące się w kierunku lasu sosnowego są wietrzone i malowane”. – „Echo Litwy” (lit. „Lietuvos aidas“) (25 maja 1936 r., str. 6). Ze źródeł pisemnych wiemy, że na urlopy do Kozłowej Rudy przyjeżdżali wczasowicze z Mariampolu, Wierzbołowa, Wiłkowyszek i Kowna. Powiadają też, że w każdą niedzielę z Kowna do Kozłowej Rudy przyjeżdżali jednodniowi poszukiwacze przygód. Nawiązywali oni romantyczne znajomości, oddychali czystym powietrzem lasów sosnowych, chodzili na grzyby lub jagody. W tym czasie urząd miasta przejął i zaczął porządkować park miejski, zbudował publiczne toalety, ustawił ławki. Wynajem hamaków kosztował urlopowiczów pięć litów, a opłata w wysokości trzech litów pobierana była za wejście do parku przez bramę właściciela domu. – pisze „Echo Litwy” (24 sierpnia 1937 r. str. 2)

„Na randki lub spotkania umawiano się na peronie kolejowym. Wieczorami setki osób witały lub żegnały każdy pociąg. Na peronie odbywały się nie tylko spotkania romantyczne, ale również rozliczenia starych krzywd lub znieważeń.” (Gazeta internetowa „Stok” (lit. „Santaka“, 8 kwietnia 2020 r., „Słynna przeszłość miasteczka Kozłowa Ruda” (lit. „Garsi Kazlų Rūdos miestelio praeitis“), aut. Tomas Sušinskas). Obecnie w budynku starego dworca kolejowego w Kozłowej Rudzie czynny jest bar miejski „Peron” (lit. „Peronas“), który, jak i niegdyś, służy mieszkańcom i gościom miasta jako miejsce spotkań i randek.